OneDepository: opinie o współpracy i analiza dokumentów prawnych

Uwaga! Firma oszustwa!

Zostaw prośbę o zwrot pieniędzy od oszusta.

Aby zwabić handlarzy do swoich sieci, oszuści wykazują cuda pomysłowości. Obiecują najkorzystniejsze warunki, natychmiastową wypłatę środków i pomoc na wszystkich etapach prac. Bohater naszej recenzji OneDepository odnosi się właśnie do takich oszukańczych projektów. Dziś powiemy Ci, dlaczego współpraca z tym szaraszkowym biurem doprowadzi do utraty pieniędzy i pokażemy opinie, które piszą o tym klienci, których to dotyczy.

Analiza witryny onedepository.com

Pierwszy rzut oka na stronę - i od razu staje się jasne, że mamy kolejną kreację seryjnych oszustów, którzy stworzyli Nfian, Top-Account, Askica, FG-Ltd, Hallip i HE-Llc. W sumie rzuciłem około stu oszustw, które praktycznie nie różnią się od siebie: tekst i projekt są powtarzane z minimalnymi zmianami. Niektóre z tych „kuchni” już utonęły pod lawiną odkrywczych recenzji, inne nadal oszukują inwestorów. Jesteśmy przekonani, że OneDepository wkrótce dołączy do grona zamkniętych oszustw.

Szarlatani realizują kilka oszustw miesięcznie, więc wydają pieniądze tylko na zakup domeny. Doskonale zdają sobie sprawę, że fałszywe biura nie wytrzymają długo, bo za kilka miesięcy zaleje ich fala negatywnych recenzji. Cena onedepository.com wynosi zero i to jest cena wszystkich obietnic oszustów.

W dziale „O firmie” spotykamy się ze standardową opowieścią o wejściu na rynek w 2018 roku i niesamowitych efektach pracy. Oszuści twierdzą, że współpracuje z nimi 380 000 handlowców, ale z trudem mogliśmy znaleźć tylko kilka recenzji w Internecie. Oznacza to, że przed nami remake, a nie organizacja z poważnym doświadczeniem. Potwierdzają to dane usługi Whois i archiwa internetowe. Domena powstała w 2015 roku, kiedy jeszcze nie istniało coś takiego jak pseudo-broker. Została zaktualizowana pod koniec grudnia 2021 r. W 2019 r. strona nadal była pusta.

Oszuści OneDepository twierdzą, że ich siedziba znajduje się na Cyprze, ale to kolejna podróbka. Oszuści nawet nie zadali sobie trudu, aby znaleźć prawdziwy adres do „rejestracji”: sprawdzenie wykazało, że podana ulica nie istnieje w Nikozji. Oczywiście w rejestrze cypryjskich osób prawnych nie było informacji o bohaterze naszej recenzji.

W „Umowie użytkownika” znajduje się klauzula, zgodnie z którą stosunki między użytkownikiem a OneDepository podlegają prawu Vanuatu. W lokalnej bazie danych również nie było informacji o fałszywym brokerze. Zwróciliśmy uwagę na fakt, że klauzula dotycząca rozstrzygania sporów na Vanuatu jest zawarta we wszystkich dokumentach powyższych oszustw. Wynika z tego, że w tym offshore zarejestrowany jest sharaga, który występuje jako kontrahent we wszystkich umowach. Oczywiście nikt nie podaje użytkownikom jego nazwy, w przeciwnym razie organy ścigania natychmiast zamkną sklep i wyślą oszustów do łóżka.

W samej umowie znaleźliśmy wiele ciekawych zapisów:

• oszuści mają prawo odmówić obsługi przedsiębiorcy bez podania przyczyny, zamknąć jego konto i zatrzymać pieniądze dla siebie;
• użytkownik jest zobowiązany do zapłaty wszystkich prowizji wskazanych na stronie (odpowiednia sekcja mówi, że nie są one pobierane, a sądząc po recenzjach, oszuści stale biorą je z powietrza);
• oszuści nie ponoszą odpowiedzialności za straty pieniężne użytkownika spowodowane ich zaniedbaniem lub awarią techniczną ich własnej platformy.

Licencje i zezwolenia

OneDepository pozycjonuje się jako broker, który działa w sposób przejrzysty i legalny. Szarlatani twierdzą, że ich działalność jest kontrolowana przez tak poważne organizacje jak FCA, CySec, ASIC, DFSA, IFSC czy FSC Mauritius. Ta legenda nie wytrzymuje pierwszej próby. Sądząc po recenzjach, FCA dokładnie sprawdza informacje o osobach ubiegających się o licencję, więc oszuści nie mają na co liczyć. Dodatkowo nie pozwala na ustawienie dźwigni powyżej 1:30, a pseudo-broker obiecuje znacznie więcej. Nic dziwnego, że w rejestrze tego regulatora nie ma o nim żadnych informacji.

Przeszukanie rejestru Cypryjskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd nie przyniosło żadnych rezultatów. Nie trzeba dodawać, że inni regulatorzy również nie słyszeli o istnieniu hodowli?

Z recenzji i rosyjskiej lokalizacji serwisu OneDepository możemy wywnioskować, że jest on skierowany do użytkowników z Federacji Rosyjskiej. Zgodnie z ustawą nr 460-FZ przed rozpoczęciem działalności agent musi uzyskać licencję banku centralnego i dołączyć do odpowiedniej organizacji samoregulacyjnej. Oczywiście Bank Centralny Federacji Rosyjskiej nie mógł wydać zezwolenia na taką szaragę. Jesteśmy pewni, że wkrótce trafi na czarną listę, podobnie jak inne twory oszustów.

Co oferuje OneDepository?

Oszuści chcą przyciągnąć jak najwięcej naiwnych handlowców, więc ustalają depozyt na 150 USD. Obiecują swoim klientom:

• ponad 200 instrumentów finansowych;
• trzy rodzaje kont;
• możliwość przeglądania historii transakcji;
• ubezpieczenie konta;
• konta PAMM.

Oczywiście nie ma zapachu konta demo. Szarlatanom zależy na tym, aby ofiary dawały im prawdziwe pieniądze, a nie widziały „oszukaną” platformę i odmawiały jej przeniesienia. Nie ma ani słowa o spreadach i swapach, ale oszuści chwalą się dźwignią do 1:500. Nie na próżno wielu regulatorów zabraniało podbijania go powyżej 1:30, bo szansa na utratę kapitału znacznie wzrasta. OneDepository jest dokładnie tym, czego potrzebują, więc zwiększyli dźwignię.

Recenzje projektu oszustwa

„Kuchnia” istnieje dopiero od miesiąca, ale już zdążyła zebrać pulę negatywnych recenzji. Byli klienci twierdzą, że platforma jest wadliwa, pieniądze znikają, a wsparcie techniczne nie odpowiada na prośby. Sądząc po komentarzach, nikt jeszcze nie był w stanie wypłacić pieniędzy z OneDepository.

Ujawnienie planu rozwodowego

Oszuści aktywnie manipulują cytatami i modyfikują platformę. Niedawno odkryli AnyDesk, oprogramowanie, które pozwala im zdalnie zarządzać komputerami. Wymagają zainstalowania programu pod pretekstem skonfigurowania terminala. Kiedy dostaje się na komputer, oszuści uzyskują dostęp do danych osobowych przedsiębiorcy i jego kart bankowych. 

Następnie istnieje kilka opcji. Szarlatani mogą po prostu wypłacić pieniądze z kont, sprzedać dane innym „czarnym” brokerom i zablokować użytkownika pod pretekstem naruszenia warunków współpracy. Czasami po prostu dokonują transakcji z komputera ofiary, a ona pozostaje na straconej pozycji z powodu utraty pieniędzy.

Wynik

OneDepository to wysypisko śmieci, którego twórcy próbują okraść inwestorów do szpiku kości. Jeśli nie chcesz stracić całego kapitału, zignoruj tę „kuchnię” i ostrzeż wszystkich znajomych o niebezpieczeństwie!