Uwaga! Firma oszustwa!
Zostaw prośbę o zwrot pieniędzy od oszusta.
Hamilton pozycjonuje się jako niezawodny broker o szkockim charakterze. Jeśli chodzi o charakter, nie możemy powiedzieć, ale to biuro nie różni się niezawodnością. W Internecie jest wiele recenzji, w których handlowcy narzekają, że Hamilton oszukał ich na pieniądze. Następnie przyjrzymy się, jak ta „kuchnia” oszukuje ludzi.
Uzyskaj instrukcje, jak wypłacić środki
Kluczowe fakty o Hamiltonie
Wchodzimy w sekcję „O firmie” i już widzimy pierwsze oszustwo. Hodowcy piszą, że pracują od ponad 15 lat.
Postanowiliśmy sprawdzić wiek ich domeny za pomocą usługi Whois i dowiedzieliśmy się, że została zarejestrowana w 2017 roku. Oszuści, którzy istnieją na rynku od niespełna pięciu lat, próbują stworzyć wizerunek poważnej firmy z długą historią pracy.
Następną rzeczą, na którą powinieneś zwrócić uwagę, jest „rejestracja”. Oszuści są zarejestrowani w Saint Vincent i Grenadynach. Jest to dobrze znana strefa offshore, w której lubią osiedlać się różni oszuści. W przypadku problemów (a sądząc po recenzjach pojawiają się one cały czas) nie uda się zdobyć miotacza.
Przegląd dokumentów prawnych Hamiltona
Pierwszą rzeczą, którą należy wziąć pod uwagę przy wyborze brokera, jest dostępność licencji uprawniającej do prowadzenia działalności finansowej. Biuro Sharashkina „Hamilton” pisze na swojej stronie internetowej, że jest zarejestrowanym brokerem.
A potem rasy znów były w rozpiętości. Weszliśmy na stronę FSA (regulatora St. Vincent i Grenadyn) i nie znaleźliśmy licencji.
Współpraca z urzędami bez zezwoleń jest niebezpieczna. Ukradną całą stolicę i uciekną w nieznanym kierunku. Sądząc po recenzjach w Internecie, postawienie szarlatanów przed wymiarem sprawiedliwości jest po prostu niemożliwe.
Przygotowując recenzję zapoznaliśmy się również z Umową, którą klient musi podpisać rozpoczynając współpracę z Hamilton. Znaleźliśmy w nim ciekawe punkty.
Na przykład w paragrafach 9.17-9.18 oszuści mówią, że handlowiec musi przyjść do ich biura, jeśli chcą potwierdzić swoją tożsamość. Wątpimy, czy wiele osób ma możliwość podróżowania za granicę. Jeśli klient nie może przyjść do biura hodowcy, po prostu nie wypłaci mu pieniędzy. Sądząc po recenzjach, ten plan oszustów jest sukcesem.
W kolejnym akapicie jest napisane, że trader jest zobowiązany do zapłaty wszelkich prowizji, jakie wystawi mu „kuchnia”. Hamilton może również wypłacić środki z konta, jeśli nie ma na nim żadnej działalności handlowej. W ten sposób oszuści zarabiają pieniądze z powietrza.
Jakie warunki handlowe oferuje Hamilton?
Oszuści twierdzą, że mogą zarabiać na 133 instrumentach, w tym na parach walutowych, akcjach, metalach szlachetnych, indeksach i towarach. Oferują 4 rodzaje kont:
- standardowe mikro;
- "standard";
- „Profesjonalny mikro”;
- "Profesjonalny".
Różnią się zestawem dostępnych instrumentów, wartością Stop Out, maksymalną liczbą lotów i otwartymi pozycjami. Jednak te wszystkie różnice nie mają znaczenia, ponieważ zdobycie pieniędzy we współpracy z oszustem jest po prostu nierealne.
Oszuści Hamiltona wabią swoje ofiary różnymi promocjami. Oferują nawet 50% z kwoty doładowania. To tanie oszustwo, bo żadna firma nie da pieniędzy ot tak. Takie sztuczki są przeznaczone dla początkujących, którzy nigdy nie spotkali oszustów.
Hamilton Charlatans oferuje szeroką gamę opcji wpłat i wypłat. Problem polega na tym, że możesz wpłacić pieniądze bez problemów, ale sądząc po recenzjach, nie będziesz w stanie ich odzyskać.
Recenzje Hamiltona
Witryna oszustów ma całą sekcję z pochwalnymi odami. Oczywiście wszystkie są płatne. Aby zamrozić oczy prostaczków, pracownicy „kuchni” używają wszelkich środków.
Przygotowując recenzję, przeszukaliśmy Internet pod kątem prawdziwych recenzji na temat Hamiltona. Tutaj obraz jest inny. Handlowcy narzekają na pseudo-brokera, zwracając uwagę na brak licencji i oszukańcze działania przy wypłacie środków. Niektórzy byli klienci w recenzjach mówią, że pracownicy Hamilton uporczywie sugerowali zaciągnięcie pożyczki w celu uzupełnienia konta:
W jaki sposób Hamilton oszukuje traderów?
Oszuści obiecują swoim ofiarom „góry złota” i proponują uzupełnienie konta na maksymalną kwotę. Następnie oszuści albo opróżniają depozyt i blokują konto użytkownika, albo po prostu odmawiają wypłaty kapitału, ciągle wymyślając wymówki. Pseudobroker „Hamilton” jest bardzo niebezpieczny – jego pracownicy oferują naiwnym handlarzom zaciągnięcie kredytu bankowego, po czym zostawiają biedaków z niczym.
Końcowa ocena Hamiltona
Brak licencji, manipulacje kontami i garść negatywnych recenzji – tak w skrócie można opisać oszukańczy projekt „Hamilton”. To fałszywe biuro rozdziera ludzi na strzępy, nie gardząc żadnymi metodami. Zaufanie do takiego biura jest bardzo niebezpieczne.