Jak hodowali oszuści pod pretekstem wypłaty odszkodowania za lockdown

Gdy tylko rząd ogłosi nowe świadczenia lub mechanizmy kompensacyjne, oszuści natychmiast wymyślają plan rozwodowy oparty na takiej przynęcie.

Istnieje możliwość, że mieszkańcy Federacji Rosyjskiej nie widzieli ostatniego lockdownu lub jego złagodzonej wersji z deklarowanymi dniami wolnymi od pracy. Ktoś spędził je w odległym biurze, ktoś cieszył się nieplanowanym weekendem. Jednak oszuści nie zasnęli i próbowali wycisnąć maksimum korzyści z nowego schematu. A ponieważ format lockdownu wkroczył w nasze życie, warto dowiedzieć się, jak działa oparty na nim schemat rozwodu i jak się na niego nie nabrać.

E-mail z Funduszu Rekompensacyjnego

Wiele nowoczesnych programów rozwodowych zaczyna się od biuletynu e-mailowego z dużymi nagłówkami i atrakcyjnymi, wiarygodnie wyglądającymi obietnicami.

Podczas wdrażania tego programu na adres e-mail potencjalnych ofiar wysyłane jest pismo w imieniu Funduszu Odszkodowań. Z treści e-maila wynika, że w okresie lockdownu odbiorcy przysługuje zwrot podatku VAT: w ramach realizacji działań pomocy społecznej dla ludności w ogłoszonych dniach wolnych od pracy. Coś, co użytkownik mógł usłyszeć kątem ucha w wiadomościach, bez zagłębiania się w temat dla kogo, jak i ile to powinno być.

Treść listu wygląda jak najbardziej solidnie i przekonująco. Zawiera nawet odniesienie do pewnego dekretu Rządu Federacji Rosyjskiej „2412-53 PP21” z dnia 26.10.2021 r. Aby otrzymać należne odszkodowanie, w razie potrzeby, nie tylko za bieżący, ale także za poprzedni okres rozliczeniowy, wystarczy złożyć wniosek na oficjalnym portalu. Załączony link. Część Rosjan, przyzwyczajona do powiadomień ze Służb Państwowych drogą mailową, wchodzi w link przygotowany przez oszustów.

Zapraszamy do uważnego przestudiowania zrzutu ekranu takiego listu. Adres nadawcy zawiera jakiś chaotyczny zestaw znaków zamiast nazwy organizacji: poważni oficjalni nadawcy nie pozwalają sobie na to. Numer Rozporządzenia Rządu, o którym mowa w tekście, jest przydatny do przełamania podstaw legislacyjnych, takich jak Konsultant czy Gwarant. W najgorszym przypadku dobrze jest sprawdzić w wyszukiwarkach: nawet one wykażą, że dokument z takimi danymi nie istnieje, co oznacza, że oferta otrzymania odszkodowania jest zdecydowanie fałszywa. Ciekawe, że oszuści operują terminem VAT. Jest jednoznacznie znany przeciętnemu Rosjaninowi: błyska w wiadomościach. Jednak nie wszyscy rozumieją, co oznacza ten skrót. Coś solidnego, niejasnego, a jednocześnie zdecydowanie na porządku dziennym mediów jest idealną przynętą z punktu widzenia oszustów.

W rzeczywistości obiecano zwrot podatku VAT w Rosji wyłącznie osobom prawnym. To oszuści zaczęli przetwarzać osoby z podobną ofertą. Jedyną opcją dla fizyków, aby otrzymać zwrot podatku VAT, jest zakup drogich towarów podczas podróży zagranicznej. W Federacji Rosyjskiej jej obywatele mogą liczyć tylko na częściowy zwrot podatku dochodowego od osób fizycznych - podatku dochodowego od osób fizycznych, a następnie spełnienie szeregu warunków do odliczenia podatku na leczenie i edukację.

Mityczna służba społeczna

Najwyraźniej oszuści mają dość kopiowania strony internetowej Służby Państwowej, a jej klony dość szybko ją blokują. Więc w tym schemacie rozwodowym próbują czegoś nowego. Link prowadzi do strony organizacji o głośnej i efektownej nazwie Zjednoczona Służba Wsparcia Społecznego Ludności - tak, wszystko z dużej litery.

Ale adres strony nas zawiódł. Cóż, co to za nazwa domeny kabinet124? Takich zestawów liter i cyfr używają tylko serwisy jednodniowe, a nie porządne działy. Rozszerzenie nazwy domeny jest dostarczane oddzielnie. Oficjalne strony są oparte na .ru lub gov.ru i trudno oczekiwać czegoś przyzwoitego od zasobu z rozszerzeniem .xyz. Fałszywa strona internetowa oferuje ofierze odszkodowanie socjalne w wysokości od 8 000 do 250 000 rubli. Obiecują, że dokonają wpływów gotówkowych na określoną kartę w ciągu 15-20 minut, co jest niezwykle szybkie dla agencji rządowych. Aby pobudzić wątpiącego i pozbawić go możliwości spokojnego przemyślenia wszystkiego, oszuści rzucają się na klienta: oczywiście oferta jest ograniczona w czasie, jeśli z niej nie skorzystasz, to koniec, pociąg odjechał i żadnych płatności.

Aby poznać wysokość należnych opłat, wymagane jest podanie danych wnioskodawcy, co jest zaskakująco minimalistyczne jak na standardy krajowej biurokracji. Brak stosu referencji: pełne imię i nazwisko oraz trzy ostatnie cyfry paszportu wystarczą oszustom.

Po krótkiej ankiecie oszuści roztropnie wykreślili kategorie obywateli, którym rzekomo przysługuje prawo do ubiegania się o zapłatę. Lista jest bardzo szeroka: od pracowników gastronomii i młodszego personelu medycznego po wszystkich samozatrudnionych, niezależnie od profilu działalności. Witryna oszustwa była również ozdobiona referencjami od szczęśliwych odbiorców wypłat. Nawiasem mówiąc, w służbach państwowych i na stronie internetowej ubezpieczeń społecznych nie są gromadzone liryczne szczegółowe recenzje użytkowników.

Po wypełnieniu kwestionariusza i kliknięciu dużego czerwonego przycisku strona symuluje proces przetwarzania danych. Aby to zrobić, użytkownikowi konsekwentnie wyświetlane są napisy dotyczące dostępu do określonych ujednoliconych baz danych rejestru i ubezpieczeń społecznych. Jednocześnie dane osobowe klienta mają być chronione za pomocą szyfrowania SSL, dzięki czemu wszystko wygląda imponująco i dorośle.

Po zakończeniu weryfikacji każdy użytkownik zobaczy obiecaną kwotę płatności, która może zawrócić mu w głowie: nagle jest to ponad 200 tysięcy rubli.

Fałszywy prawnik do wyłudzania danych

Aby otrzymać tak atrakcyjną kwotę, potrzebujesz bardzo niewiele: wypełnij wniosek i skontaktuj się z kompetentnym prawnikiem w celu uzyskania porady.

Oszuści oczywiście nie wydali pieniędzy na prawdziwego pełnoetatowego prawnika, zarządzając zwykłym botem zbierającym dane. Jednak podobne boty z tymi samymi pisemnymi skryptami są często używane do wstępnej komunikacji i na stronach internetowych prawdziwych firm prawniczych, więc ten aspekt planu rozwodowego wygląda mniej więcej wiarygodnie.

Ten specjalista od robotyki na początek szuka profilu kandydata w swojej bazie danych. I oczywiście nie znajduje tego pod wiarygodnym pretekstem: ponieważ użytkownik otrzymuje tego rodzaju rekompensatę po raz pierwszy. No, ale jednak: ten schemat rozwodu o zwrot podatku VAT w czasie lockdownu dopiero co wymyślono, to zupełnie świeża sprawa. Ale to nie problem: wystarczy wypełnić nowy kwestionariusz.

Jest też niska, aby nie męczyć i nie straszyć ofiar. Wystarczy podać numer karty bankowej, na którą obiecują wysłać pieniądze, oraz pełną datę urodzenia. Wydaje się, że to drobiazg, ale wraz z danymi z poprzedniego krótkiego kwestionariusza, w ręce oszustów wpada już imponujący zestaw danych:

• PEŁNE IMIĘ I NAZWISKO,
• Data urodzenia,
• Numer karty bankowej,
• ostatnie cyfry paszportu.
• Ten połów można już sprzedać na czarnym rynku lub wykorzystać do innych programów socjotechnicznych i uzyskania dostępu do kont ofiary.

Proszę uiścić opłatę

Wyłudzanie danych nie jest jedynym celem witryny. Oczywiście oszuści nie przegapią okazji, aby natychmiast spróbować wyłudzić pieniądze od ofiary. Aby to zrobić, proponuje jej zapłacić prawnikowi za rejestrację, która obejmuje przygotowanie dokumentów, 650 rubli. Kwota nie jest okrągła, jest wielkością zbliżona do różnych ceł państwowych, aw porównaniu do dwustu obiecanych rekompensat jest zupełnie skromna. Ktoś się zgodzi. I na tym etapie najbardziej krytyczne dane zostaną pobrane od ofiary oprócz już otrzymanego zestawu. W celu dokonania płatności konieczne będzie podanie adresu e-mail oraz, co najważniejsze, pełnych informacji o karcie bankowej, w tym kodu CVV. A teraz te dane już pozwalają dostać się do kont ofiar i zniszczyć je na swoją korzyść.

Sprzeciw wobec planu rozwodowego

Jest to dość standardowe i ma zastosowanie do szerokiej gamy sztuczek: wszystkiego, co wiąże się z wykorzystaniem strony phishingowej i darmowego sera jako przynęty na pułapki na myszy.

1. Nie daj się poganiać w podejmowaniu decyzji finansowych i dokładnie przestudiuj kuszące oferty. Jaka strona internetowa i adres e-mail są używane?
2. Sprawdź, czy agencja i przepisy, o których mowa w liście, rzeczywiście istnieją.
3. Zdecydowanie zalecamy, aby nie korzystać z linków prowadzących do stron internetowych departamentów, nawet jeśli list wygląda na autentyczny. O wiele bardziej niezawodne jest samodzielne znalezienie zasobu internetowego i niezbędnych sekcji.
4. Nie spiesz się, aby wprowadzić pełne dane karty bankowej, jeśli wiarygodność zasobu budzi choćby najmniejsze obawy.
5. I na koniec, nie oszczędzaj na wysokiej jakości antywirusie: może on ostrzec Cię przed phishingiem i podejrzanymi linkami.